Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

ZUS kontroluje kobiety w ciąży

 

27/01/2015

zus

Z ust polityków nie schodzi hasło "polityki prorodzinnej". Tymczasem ZUS zaostrza kontrole kobiet w ciąży i odmawia młodym matkom wypłaty zasiłku macierzyńskiego.

 



Polska znajduje się w najgorszej sytuacji demograficznej od czasów II wojny światowej. Przyrost naturalny w Polsce jest ujemny i stale się pogarsza. Liczba Polaków stale zmniejsza się, a sytuacja naszego kraju pod tym kątem jest jedną z najgorszych na świecie. W światowym rankingu przyrostu naturalnego, na 193 państwa, Polska sklasyfikowana została na 169 miejscu.

Rząd każdego dnia bombarduje nas informacjami o tzw. "polityce prorodzinnej", która miałaby odwrócić ten trend i zatrzymać demograficzną katastrofę. Tymczasem podległa rządowi instytucja, jaką jest ZUS, wzmogła właśnie restrykcyjne działania, które, zniechęcając kobiety do macierzyństwa, skutkować będą czymś dokładnie odwrotnym. ZUS postanowił bowiem zintensyfikować kontrole... kobiet w ciąży.

Od kilku miesięcy ZUS przeprowadza masowe kontrole ciężarnych kobiet, które wystąpiły o wypłatę zasiłku chorobowego lub zasiłku macierzyńskiego. Kontrolowane są zarówno kobiety prowadzące działalność gospodarczą, jak i te pracujące na etacie.

Wzmożone kontrole u przyszłych młodych matek, ZUS uzasadnia potrzebą sprawdzenia, czy w danym przypadku nie doszło do próby wyłudzenia zasiłku.

Czynności sprawdzające ZUS zaczyna od wysłania kobiecie oficjalnego pisma z żądaniem odpowiedzi na kilkanaście szczegółowych pytań dotyczących prowadzonej działalności. ZUS żąda od kobiety ujawnienia szczegółowych informacji, wypytując się m.in. o:

  • zakres prowadzonej działalności,
  • w jaki sposób kobieta zdobywała zlecenia,
  • w jaki sposób firma była reklamowana,
  • imiona, nazwiska i adresy osób, które mogłyby potwierdzić fakt prowadzenia tej działalności,
  • dane kontrahentów,
  • inne źródła utrzymania kobiety.

Pismo wysyłane przez ZUS do młodych matek zawiera więc szereg bardzo szczegółowych pytań, poprzez które urzędnicy ZUS próbują wniknąć w najdrobniejsze niuanse prowadzonej działalności. Bardzo często żądają również przekazania informacji objętych tajemnicą handlową.

Jak wynika z docierających do nas sygnałów, wystarczy udzielenie nieopatrznej odpowiedzi na któreś z pytań, aby ZUS znalazł punkt zaczepienia do rozwinięcia swojej własnej hipotezy na temat fikcyjności prowadzonej działalności. W takim przypadku ZUS wydaje zazwyczaj decyzję o niepodleganiu ubezpieczeniom i odmawia prawa do zasiłku.

Osoby odpowiadające na wszystkie te pytania w sposób szczery i w dobrej wierze, są zazwyczaj przekonane, iż wszystko odbywa się w ramach rutynowych działań wyjaśniających, a ich szczere odpowiedzi odnośnie rzeczywiście wykonywanej działalności rozwieją wątpliwości ZUS.

Niestety, tak samo jak ZUS z automatu wysyła listę pytań, tak samo też z automatu wydaje decyzje o niepodleganiu ubezpieczeniom. Powody uznania działalności za fikcyjną mogą być różne. Zależą bowiem od tego, na jakie pytanie konkretna osoba odpowiedziała w sposób niekompletny i niejednoznaczny. Wydaje się, iż ZUS tylko czeka na takie potknięcia, aby móc wykorzystać je do rozwinięcia swojej teorii.

Osoba odpowiadająca na pytania musi zatem pamiętać, aby przekazywane do ZUS informacje były nie tylko prawdziwe, ale również jasno i jednoznacznie wskazywały, że prowadzona działalność była rzeczywista.

Pytania przedstawione powyżej odnoszą się do kobiet prowadzących działalność gospodarczą, ale ZUS nie odpuszcza również kobietom zatrudnionym na etacie. W wielu przypadkach ZUS podważa umowy o pracę zawarte z kobietami w ciąży, przekwalifikowując etat na umowę zlecenie i odbierając tym samym prawo do zasiłku macierzyńskiego.

Zobacz również: ZUS unieważnia umowy o pracę

Według urzędników ZUS, wzmożone kontrole przeprowadzane u kobiet w ciąży, mają związek z nadal istniejącymi możliwościami legalnego podwyższenia zasiłku macierzyńskiego (szczegółowo na ten temat pisaliśmy tutaj).

Przypomnijmy, iż każda kobieta prowadząca działalność gospodarczą, ma możliwość jednorazowego podwyższenia podstawy wymiaru składek. Po zapłaceniu jednej składki w podwyższonej wysokości (ok. 3,5 tys. zł) kobiecie przysługuje podwyższony zasiłek macierzyński w kwocie ok. 5,5 tys. zł miesięcznie, który może pobierać przez... 12 miesięcy.

Wbrew rządowym zapowiedziom odnośnie zlikwidowania tej możliwości, zasiłek macierzyński wciąż można legalnie podwyższyć. Prace nad zmianą ustawy powtórnie utknęły bowiem w martwym punkcie i nic nie wskazuje na to, aby obecny stan prawny zmienił się przed najbliższymi wyborami parlamentarnymi. Zatem przez najbliższych kilka miesięcy mechanizm podwyższania zasiłków chorobowych i macierzyńskich będzie wciąż w pełni legalny.

Problem w tym, że ZUS nie czeka na zmianę przepisów i już teraz zachowuje się tak, jakby obowiązywały go nowe przepisy uniemożliwiające tego typu działania. Tymczasem osoby podwyższające podstawę wymiaru i wnioskujące o podwyższony zasiłek, działają zgodnie z obowiązującym prawem.

Przypomnijmy, iż Sąd Najwyższy w swoim wyroku (Sygn. akt I UK 350/11) potwierdził, iż kobieta ma prawną możliwość ustalenia podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie w maksymalnej kwocie. Jest to legalne i nie może być kwestionowane. Sąd Najwyższy orzekł, iż w takiej sytuacji ZUS ma obowiązek wypłacić zasiłek w wysokości 100% podstawy wymiaru, czyli zadeklarowanej kwoty, ponieważ przepisy nie dopuszczają w tym zakresie żadnej uznaniowości. Pełną treść wyroku wyroku Sądu Najwyższego można znaleźć tutaj.

Swoje stanowisko w tej sprawie Sąd Najwyższy potwierdził również w Uchwale z dnia 21 kwietnia 2010 r. (Sygn. II UZP 1/10), w której potwierdził, że kobieta ma pełne prawo do ustalenia dowolnie wysokiej podstawy wymiaru. ZUS zaś nie może tej wysokości kwestionować i jest zobowiązany do wypłaty podwyższonego zasiłku:

"Po stronie osoby prowadzącej pozarolniczą działalność istnieje zatem uprawnienie do zadeklarowania w granicach zakreślonych ustawą dowolnej kwoty jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, wobec czego sposób w jaki realizuje to uprawnienie zależy wyłącznie od jej decyzji. Ingerencja w tę sferę jakiegokolwiek innego podmiotu jest więc niedopuszczalna.

(...) Kwestionowanie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zadeklarowanej (...) podstawy wymiaru składek (...) nie jest możliwe.

(...) Ubezpieczona ma prawną możliwość podwyższenia podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie, wobec czego taka czynność jest legalna i nie może być kwestionowana. Zakład ma zaś obowiązek wypłacać świadczenie w wysokości 100% podstawy wymiaru zasiłku, czyli kwoty deklarowanej (...), a przepisy ustawy nie dopuszczają w tym zakresie żadnej uznaniowości."

Pełna treść Uchwały Sądu Najwyższego dostępna jest tutaj.

Czy zatem kobiety prowadzące działalność gospodarczą lub współpracujące przy tej działalności mają się czego obawiać? Niekoniecznie. ZUS bowiem nie jest dla nich ostateczną wyrocznią. Choć wiele osób poddaje się już na etapie decyzji wydanej przez ZUS, należy pamiętać, że od każdej takiej decyzji przysługuje nam odwołanie do sądu (zobacz jak złożyć odwołanie od decyzji ZUS). W co drugiej takiej sprawie, sądy zmieniają decyzję ZUS, przyznając rację ubezpieczonym.

Zobacz również:  Rejestracja firmy za granicą
  Nasilone kontrole ZUS
  ZUS poluje na młode firmy
   
Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?