Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

ZUS naciąga przedsiębiorców na wyższe składki

 

05/07/2016

(04/10/2013)

zus-duzy

ZUS żąda od nieświadomych przedsiębiorców zapłaty pełnych składek za miesiąc, w którym przebywali na zwolnieniu lekarskim. To ewidentne nadużycie ze strony ZUS. Składki można bowiem zapłacić od razu w niższej wysokości.

 



Przedsiębiorca, który w danym miesiącu przebywał na zwolnieniu lekarskim i podlega ubezpieczeniu chorobowemu, może wnioskować o wypłatę zasiłku chorobowego. To jednak nie jedyna rekompensata za czas niezdolności do pracy. Osoba prowadząca działalność gospodarczą może bowiem pomniejszyć składki ZUS należne za dany miesiąc, proporcjonalnie do ilości dni, w ciągu których przebywała na zwolnieniu.

Przykładowo, jeśli choroba trwała 10 dni, przedsiębiorca może pomniejszyć składki na ubezpieczenie społeczne o 1/3 ich pełnej wartości. Za dany miesiąc zapłaci więc jedynie 2/3 wysokości pełnych składek.

Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych (art.18, pkt.9-10) składki pomniejsza się za miesiąc, w którym nastąpiła niezdolność do pracy. Jeśli więc przedsiębiorca przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 10 dni września, to pomniejszeniu ulegną składki należne za wrzesień.

Składki ZUS za wrzesień płatne są do 10 października. Naturalnym wydaje się więc w tym przypadku, iż do 10 października przedsiębiorca taki powinien, składając deklarację ZUS DRA, wykazać odpowiednio pomniejszone kwoty składek i cieszyć się niższą daniną wobec ZUS już w październiku.

Tymczasem sam ZUS widzi to zupełnie inaczej. Według urzędników ZUS, składki za miesiąc wrzesień należy bowiem zapłacić w pełnej wysokości. Dopiero później, po wypłacie zasiłku, przedsiębiorca może złożyć korektę deklaracji za wrzesień a nadpłatę może odzyskać dopiero miesiąc później, pomniejszając o nią składki za październik (które płatne są do 10 listopada). Mniejszą daninę zapłaci więc nie w październiku, a dopiero w listopadzie.

Dla przedsiębiorcy rodzi to dwa problemy. Po pierwsze - wypełnianie dodatkowych, całkiem zbędnych dokumentów korygujących. Po drugie - konieczność wyłożenia o miesiąc wcześniej pieniędzy, które się ZUSowi nie należą. Owszem, pieniądze te zostaną przedsiębiorcy po miesiącu zwrócone, ale przez cały ten miesiąc ZUS kredytuje się naszym kosztem. A nam nie należą się od tej nadpłaty (czyli udzielonego ZUSowi kredytu) żadne odsetki.

Problem w tym, iż nie istnieją żadne przepisy, które nakładałyby na przedsiębiorcę obowiązek płacenia pełnych składek za miesiąc, w którym przebywał on na zwolnieniu.

Pracownicy ZUS informują jednak stanowczo, iż składki należy najpierw zapłacić w pełnej wysokości. ZUS stoi na stanowisku, iż dopiero po uzyskaniu informacji o przyznaniu zasiłku, można te składki korygować do właściwych, pomniejszonych wartości. Informacji takich udzielają zarówno pracownicy ZUS w oddziałach, jak i specjaliści zatrudnieni na ogólnopolskiej infolinii ZUS. Pytani o podstawę prawną takiego niezrozumiałego mechanizmu, wskazują art.18 p.9-10 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który według nich wskazuje, iż ubezpieczony spełnia warunki do przyznania zasiłku tylko wówczas, gdy najpierw opłaci pełne składki. Problem w tym, iż przepis ten na nic takiego nie wskazuje.

Pracownik ZUS nagabywany przez nas o wskazanie który konkretnie zapis stanowi o takim obowiązku, nie potrafił wskazać konkretów, a po chwili odesłał nas do odpowiedniego druku, na którym możemy złożyć zapytanie o interpretację przepisów. Po wielokrotnych naleganiach, ostatecznie zostaliśmy połączeni ze "specjalistą" w tym zakresie.

Specjalista początkowo powtarzał dokładnie to samo, co poprzedni pracownik. Z przepisu również nie potrafił logicznie wyprowadzić obowiązku zapłaty pełnych składek. Dopiero po dłuższej rozmowie przyznał, że obowiązek taki nie istnieje, a mechanizm "pełnych składek i korekty" jest tak naprawdę jedynie zaleceniem dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Składki możemy więc opłacać od razu w niższej wysokości.

Skąd jednak wzięło się zalecenie, by robić inaczej? Jak się okazuje, ZUS zaleca opłacenie pełnych składek za miesiąc choroby, a następnie odczekanie na decyzję o wypłacie zasiłku. Dopiero w momencie, gdy mamy pewność, że zasiłek za dany okres został przyznany, składamy korektę i o uzyskaną nadpłatę pomniejszamy kolejną płatność składek.

ZUS zaleca taki sposób postępowania po to, aby uniknąć sytuacji, w której ktoś zapłaciłby pomniejszone składki, a następnie okazało by się, że zasiłek nie został jednak przyznany. W tej sytuacji okazało by się, że zapłacone składki były za niskie. Należy przy tym pamiętać, iż składka chorobowa zapłacona w niższej, niż wymagana, wysokości oznacza ryzyko utraty ciągłości ubezpieczenia chorobowego i ryzyko utraty prawa do zasiłku chorobowego przez kolejne 90 dni.

To bardzo dobrze, że ZUS o nas myśli i nie chce, byśmy stracili prawo do zasiłku. Dlaczego jednak nie pozostawia nam prawa do wyboru? I dlaczego zakłada, że zasiłek mógłby nie zostać przyznany, skoro zwolnienie lekarskie i wszystkie wymagane do zasiłku dokumenty już otrzymał?

W całej tej sprawie pozostaje pewien niesmak. Dlaczego ZUS nie podchodzi do sprawy uczciwie? Dlaczego pracownicy ZUS nie przedstawiają nam alternatywy? Dlaczego urzędnik przedstawia to "zalecenie" jako obowiązek? Dlaczego wmawia się nam, że tak "musi być" i "inaczej nie można", skoro nie musi być i można inaczej? Dlaczego urzędnik "zdradza się" dopiero po kilkunastu minutach uciążliwego nagabywania z naszej strony?

Tak jak wspomnieliśmy, mechanizm ten powoduje, że ZUS regularnie otrzymuje nienależne mu pieniądze. Przez każdy kolejny miesiąc ZUS otrzymuje do dyspozycji dodatkowe środki pieniężne pochodzące od dziesiątek tysięcy ludzi. Dzięki temu ZUS może permanentnie kredytować swoją działalność za pomocą naszych pieniędzy. Jest to kredytowanie bardzo wygodne, bo całkowicie darmowe. Nadpłatę bowiem odzyskujemy, ale bez odsetek. Może więc w całej tej historii chodzi właśnie o to, by za wszelką cenę utrzymać płynność finansową ZUS? Kosztem czego? Kosztem płynności finansowej małych przedsiębiorców.

Zobacz również:  Jak uniknąć ZUS?
  Składka chorobowa opłacona po terminie
  Odszkodowania z ZUS nie dla wolnych zawodów
   

Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?