14/04/2015
Kwota wolna od podatku obowiązująca zwykłego Kowalskiego wynosi zaledwie 3 tys. zł. W tym samym czasie posłowie korzystają z kwoty wolnej w kwocie aż 10-krotnie wyższej. Dlaczego Ci sami posłowie sprzeciwiają się podniesieniu kwoty wolnej dla zwykłych obywateli do kwoty zaledwie 6 tys. zł.?
Wysokość zarobków posłów i senatorów określa ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Ustawa, którą uchwalili dla siebie samych wspomniani posłowie i senatorowie, przewiduje kilka różnych elementów, które składają się na łączne wynagrodzenie parlamentarzysty.
Podstawowym składnikiem wynagrodzenia posła jest uposażenie poselskie, które obecnie wynosi 9892,30 zł miesięcznie.
Oprócz tego, posłowie otrzymują dodatkowe wynagrodzenie za zasiadanie w komisjach i podkomisjach. I tak, uposażenie zwiększa się o dodatkowe 1978,46 zł, jeśli poseł pełni funkcję przewodniczącego komisji lub o 1483,75 zł, jeśli pełni funkcję zastępcy przewodniczącego. Poseł może pełnić również funkcję przewodniczącego podkomisji - wówczas zarobi dodatkowe 989,23 zł.
Zgodnie z ustawą, każdemu posłowi i senatorowi przysługuje również miesięczny ryczałt na utrzymanie biura poselskiego w wysokości 11500 zł oraz dieta poselska w wysokości 2473,08 zł.
I to właśnie ten ostatni składnik wynagrodzenia posłużył parlamentarzystom do przemycenia w ustawie przepisów, które pozwoliły na zwiększenie ich kwoty wolnej do poziomu aż 30,5 tys. zł rocznie.
Okazuje się bowiem, iż dieta poselska jest zwolniona z opodatkowania do kwoty 2280 zł w skali miesiąca. Oznacza to, iż w skali roku, diety zwolnione są z podatku dochodowego aż do kwoty 27360 zł.
Oprócz tego, każdemu posłowi przysługuje jeszcze "zwykła" kwota wolna w wysokości 3091 zł, która ma zastosowanie do wspomnianego wcześniej uposażenia poselskiego. Łącznie więc, kwota wolna od podatku przysługująca każdemu posłowi wynosi 30451 zł.
Przypomnijmy, iż kwota wolna od podatku obowiązująca pozostałych 38 milionów polskich obywateli wynosi zaledwie 3091 zł. Zwykły Kowalski, zarabiający minimalną pensję, zapłaci więc podatek już od każdej złotówki ponad kwotę 3091 zł. Poseł natomiast, dzięki uchwalonym przez siebie przepisom, zapłaci podatek dopiero od kwoty 10-krotnie wyższej.
Jakby tego było mało, zaledwie dwa miesiące temu, ci sami posłowie odrzucili projekt ustawy zwiększającej kwotę wolną od podatku dla zwykłych obywateli (pisaliśmy o tym tutaj). Przypomnijmy, iż nowa ustawa przewidywała zwiększenie kwoty wolnej do poziomu zaledwie 6253 zł. Przy obecnej kwocie wolnej (3091 zł) państwo opodatkowuje bowiem dochody również tych osób, które zarabiają poniżej granicy minimum egzystencjalnego (szczegóły tutaj). Nowe przepisy, które miały na celu uniknięcie tej patologicznej sytuacji, nie przypadły jednak do gustu posłom koalicji rządzącej, którzy zdecydowanie odrzucili ten projekt.
Na sam koniec dodajmy, iż dzięki uchwalanym przez siebie ustawom, posłowie mogą korzystać również z bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską i pociągami oraz bezpłatnych przelotów w krajowym przewozie lotniczym. Oprócz tego mają zapewnione bezpłatne zakwaterowanie w hotelu poselskim. Tych wszystkich bezpłatnych udogodnień pozbawieni są natomiast ludzie żyjący poniżej granicy minimum egzystencjalnego. Jednak to od tych drugich Urząd Skarbowy każdego miesiąca ściąga podatek dochodowy, jeśli zarobią więcej niż 257 zł miesięcznie. Posłom natomiast, fiskus daje spać spokojnie do kwoty 2537 zł...
Zobacz również: | Rejestracja firmy za granicą |
Polski system podatkowy gorszy niż w... Ugandzie | |
Kolejne kraje podwyższają kwotę wolną. Tylko nie Polska. | |