09/07/2014
Zgodnie z nowymi przepisami, fiskus będzie mógł ukarać nas 75% stawką podatku nawet po 10 latach. Aby udowodnić swoją niewinność, będziemy musieli przechowywać wszystkie dokumenty przez całe 10 lat.
W obecnym stanie prawnym urząd skarbowy może wszcząć postępowanie w sprawie ukrywania dochodów w ciągu 5 lat od momentu wydania przez nas pieniędzy. Takie postępowanie może zostać wszczęte w każdej sytuacji, w której urzędnik skarbowy ma podejrzenia co do źródeł pochodzenia wydatkowanych przez nas środków.
Taka sytuacja może mieć miejsce np. w sytuacji gdy w przeszłości kupiliśmy samochód, a urzędnik podejrzewa, iż nie było nas na to stać ze względu na zbyt niskie dochody. W takim przypadku skarbówka ma możliwość wszczęcia postępowania, w którym dokładnie przebada źródła naszych dochodów i sprawdzi czy było nas stać na zakup samochodu. Obecnie, na wszczęcie takiego postępowania fiskus ma 5 lat od momentu wydania pieniędzy na auto.
Już wkrótce ma się to jednak zmienić. Ministerstwo Finansów przygotowało projekt nowelizacji ustawy o PIT i Ordynacji podatkowej. Nowe przepisy zakładają wydłużenie tego 5-letniego okresu aż dwukrotnie. Skarbówka będzie mogła badać nasze dochody aż przez 10 lat od momentu wydania pieniędzy. Fiskus będzie mógł zatem wszcząć postępowanie wobec każdego Polaka nawet 10 lat po zakupie auta. Nie będzie miało przy tym znaczenia, że samochodu nie posiadamy już od 8 lat i nie pamiętamy żadnych szczegółów z tamtego okresu.
To oznacza bardzo poważne konsekwencje dla każdego podatnika. Wszystkie bowiem dokumenty, które mogły mieć najmniejsze choćby znaczenie dla wyjaśnienia sprawy, będziemy musieli przechowywać przez okres 10 lat. Jeśli nie będziemy w stanie udowodnić swojej niewinności za pomocą przekonujących dokumentów, urząd skarbowy potraktuje zakup majątku jako sfinansowany z nieujawnionych dochodów i obłoży te dochody 75% stawką podatku.
Tym samym, znacząco zwiększa się ryzyko represji ze strony aparatu skarbowego wobec zwykłych obywateli, którzy nigdy nie ukrywali żadnych dochodów, ale, ze względu na brak dokumentów, nie będą w stanie tego udowodnić.
Co więcej, nowe przepisy zakładają, że wydłużenie terminu przedawnienia do 10 lat nastąpi nie tylko w stosunku do tych podatników, którzy uzyskali dochody po dniu wejścia nowych przepisów w życie (tj. 1 stycznia 2015 r.). Wydłużony termin przedawnienia będzie obowiązywać również wszystkich tych, którym w dniu 1 stycznia 2015 r. nie upłynął jeszcze poprzedni 5-letni okres przedawnienia.
Co to oznacza? Załóżmy, że samochód kupiliśmy 15 stycznia 2010 roku. Według starych przepisów, skarbówka mogłaby badać źródła dochodów przeznaczonych na ten zakup, do dnia 15 stycznia 2015 roku. Jednak w związku z tym, że w dniu wejścia w życie nowych przepisów (1 stycznia 2015 r.), stary termin przedawnienia jeszcze nam nie upłynął, to będziemy podlegać pod nowe przepisy. W ten sposób skarbówka uzyska dodatkowe 5 lat na badanie źródeł finansowania naszego samochodu i będzie mogła to zrobić aż do 2020 roku.
Dochodzi więc do bardzo nieciekawej sytuacji, w której fiskus uzyskuje prawo do badania wydatków i dochodów powstałych 5 lat przed uchwaleniem pozwalających mu na to przepisów. Cytowani przez "Rzeczpospolitą" eksperci podatkowi już dziś mają wątpliwości co do konstytucyjności nowych przepisów. Zachodzą bowiem poważne obawy co do tego, że możemy mieć do czynienia z klasycznym przypadkiem działania prawa wstecz.
Zobacz również: | Rejestracja firmy za granicą |
Fiskus sporządził czarną listę podatników | |
Kontrola skarbówki - Bo tankował w niedzielę | |