Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

Abolicja ZUS. Ustawa umorzeniowa już gotowa.

 

06/03/2012

obliczyc

Do Marszałka Sejmu trafił projekt ustawy abolicyjnej, która przewiduje umorzenie składek ZUS wszystkim przedsiębiorcom zalegającym ze składkami za lata 1999-2009.

 


O uchwalenie ustawy umorzeniowej od dłuższego czasu zabiegały środowiska przedsiębiorców pokrzywdzonych przez ZUS decyzjami wydawanymi w ostatnich latach. Chodzi przede wszystkim o dwie grupy przedsiębiorców:

  • osoby korzystające ze zbiegu tytułów ubezpieczeń do roku 2009 oraz
  • przedsiębiorcy zawieszający działalność gospodarczą przed 2008 rokiem.

Pierwsza grupa osób prowadzących działalność gospodarczą, w latach 2005-2009 korzystała ze zbiegu tytułów ubezpieczeń z pracą nakładczą. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych w ówczesnym brzmieniu umożliwiała przedsiębiorcom, wykonującym jednocześnie pracę nakładczą, wybór tytułu ubezpieczenia, niezależnie od kwoty dochodu osiąganego z pracy nakładczej. Wielu przedsiębiorców skorzystało wówczas z ustawowych możliwości i zgodnie z prawem jako tytuł do ubezpieczenia wybierało pracę nakładczą.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wielokrotnie potwierdzał wówczas zgodność takiego sposobu postępowania z obowiązującymi przepisami. ZUS wydał w tamtym czasie wiele opinii i interpretacji przepisów, które potwierdzały prawidłowość wyboru pracy nakładczej jako tytułu do ubezpieczenia, niezależnie od wysokości dochodów osiąganych z pracy nakładczej. Jednocześnie ZUS w oficjalnych pismach przyznawał, iż w takiej sytuacji przedsiębiorcy nie są zobowiązami do opłacania składek ZUS z tytułu prowadzonej działalności.

Takie stanowisko ZUS znalazło odzwierciedlenie również w wydawanym przez ZUS biuletynie, w którym opisano możliwość legalnego zbiegu tych dwóch tytułów ubezpieczeń, niejako zachęcając przedsiębiorców do skorzystania z tej możliwości. Co więcej, wielu przedsiębiorców korzystających wówczas z opisanego powyżej zbiegu tytułów ubezpieczeń, występowało do ZUS o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek. Takie zaświadczenia były tym osobom wydawane, co ostatecznie utrzymywało przedsiębiorców w przekonaniu, iż postępują zgodnie z przepisami obowiązującego prawa.

Niestety, w 2009 roku ZUS, w sposób masowy, zaczął wydawać przedsiębiorcom decyzje o niepodleganiu ubezpieczeniom społecznym z tytułu pracy nakładczej. Uzasadnienia tych decyzji zawierały twierdzenia całkowicie sprzeczne z tym, czym ZUS mamił przedsiębiorców w latach poprzednich. Nagle okazało się, że jednak obowiązuje minimalny dochód z tytułu pracy nakładczej, że opinie wydawane przez ZUS nie są wiążące i nie naley się na nich opierać, że biuletym ZUS nie jest źródłem prawa i nie należy na jego podstawie podejmować żadnych decyzji, że zaświadczenia o niezaleganiu tak naprawdę nic nie znaczą, gdyż w każdym momencie można je zmienić.

Tysiące przedsiębiorców w calej Polsce stanęło przed groźbą zapłaty rzekomo zaległych składek ZUS za kilka wstecz wraz z odsetkami. Łączne kwoty należne ZUSowi "na zaraz" sięgały nawet 80 000 złotych.


Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku osób zawieszających działalność gospodarczą przed 2008 rokiem. Przedsiębiorcy zawieszający działalność w tamtym czasie, zgłaszali ten fakt do urzędu skarbowego oraz, nie chcąc narażać się na konieczność zapłaty składek ZUS za okres zawieszenia, wyrejestrowywali się z ubezpieczeń społecznych. Taki sposób postępowania był wówczas zalecany przez pracowników ZUS, którzy nawet podpowiadali przedsiębiorcom jakie druki należy wypełnić w celu wyrejestrowania.

Po pewnym czasie, osoby zawieszające działalność otrzymały od ZUS decyzje o podleganiu ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej działalności za okres w którym... działalność była zawieszona. Dziś ZUS stoi na stanowisku, iż w ówczesnym stanie prawnym przepisy o ubezpieczeniach społecznych nie przewidywały pojęcia "zawieszenia działalności". Dzialalność mogła być zawieszona tylko w urzędzie skarbowym, ale dla urzędników ZUS zawieszenie nie istnieje, a skoro nie istnieje, to składki płacić trzeba. I w tym przypadku, bezwzględna i całkowicie sprzeczna z wcześniejszymi twierdzeniami postawa ZUS, doprowadziła do tysięcy ludzkich tragedii, w których osoby ufne we wcześniejsze zapewnienia ZUS, zmuszone zostały do zapłaty nawet 100 000 złotych zaległych składek z tytułu działalności, której w ogóle nie prowadzili.

Doszło więc do patologicznej sytuacji, w której ZUS, na skalę masową, najpierw zachęca do określonych działań, następnie całkowicie zmienia swoje stanowisko i zmusza tysiące ludzi do poniesienia ciężkich, finansowych konsekwencji błędów wykreowanych przez sam ZUS. Znajdując się w sytuacji podbramkowej, przedsiębiorcy podjęli działania zmierzające do zatrzymania bezkarnej samowoli ZUS. Miesiące protestów i spotkań z politykami ze strony organizacji zrzeszających przedsiębiorców zaowocowało tym, iż 2 marca 2012 roku do Marszałka Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy, przewidującej umorzenie zaległych składek ZUS.

Niestety, wygląda na to, iż projekt ustawy został napisany "na kolanie", gdyż przewiduje umorzenie wszystkim przedsiębiorcom wszelkich niezapłaconych składek za okres od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009 r. Składki mają więc zostać umorzone wszystkim przedsiębiorcom, niezależnie od przyczyny dla jakiej składki te nie zostały opłacone. Na równi zostaną więc potraktowane osoby wobec których ZUS zastosował pułapki prawne oraz Ci, którzy nie płacili składek z jakiegokolwiek innego powodu.

Co więcej, ustawa przewiduje umorzenie jedynie tych składek, które do tej pory nie zostały jeszcze zapłacone. Abolicja nie obejmie więc tych przedsiębiorców opisanych powyżej, w przypadku których decyzje wydane przez ZUS uprawomocniły się a ZUS dokonał już wymiaru składek z urzędu. W takich przypadkach przedsiębiorcom nie pozostawało nic innego, jak składki zapłacić (najczęściej zaciągając na ten cel kredyty), gdyż w innym przypadku ZUS bardzo szybko podejmował działania zmierzające do zabezpieczenia swoich należności przez dokonanie wpisu hipoteki przymusowej na nieruchomościach przedsiębiorcy.

W tej sytuacji, wiele osób zapłaciło już rzekomo zaległe składki. Jedni kierowani strachem przed komornikiem i wpisem hipotecznym na nieruchomości, inni w obawie przed narastającymi z każdym dniem odsetkami. Zgodnie z proponowanym projektem ustawy abolicyjnej, te osoby nie odzyskają zapłaconych już pieniędzy. Pozostaną im za to kredyty, którymi musieli się posiłkować, aby spłacić zobowiązania wobec ZUS.

Zobacz również:  Jak uniknąć ZUS?



Nowy okres przedawnienia składek ZUS od 2012 roku

Rząd planuje podwyższyć składki ZUS nawet do 3000 zł

Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:

 



Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?