Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

Będą dopłaty do prądu. Rząd chce zamrożenia cen energii.

 

13/09/2022

5-zl-2-quart-big

Od Nowego Roku ceny energii elektrycznej powinny wzrosnąć 3-krotnie. Rząd zapowiada zablokowanie tych podwyżek i zamrożenie cen prądu. Uzyskanie ulgi w postaci niższej ceny uzależnione będzie jednak od spełnienia jednego warunku.

 



Wybuch wojny na Ukrainie doprowadził do niespotykanego od wielu lat wzrostu cen surowców. Rosnące w zawrotnym tempie ceny węgla i gazu przełożyły się z kolei na gwałtowne wzrosty cen energii elektrycznej. W ciągu ostatnich 12 miesięcy rynkowe ceny energii elektrycznej wzrosły aż 4-krotnie.

Jednak odbiorcy indywidualni w Polsce, jak do tej pory, nie odczuli jeszcze w swoich portfelach skutków tych akurat podwyżek. Tzw. przeciętny Kowalski chroniony jest bowiem przez krajowe przepisy, które uniemożliwiają sprzedawcom energii ustalanie cen prądu na dowolnym poziomie. W praktyce więc, o ostatecznych cenach prądu decyduje Urząd Regulacji Energetyki (URE), który może zatwierdzić bądź odrzucić proponowane przez sprzedawców prądu taryfy. Ceny energii zatwierdzane przez URE, co do zasady, muszą jednak odzwierciedlać uzasadnione koszty działalności firm energetycznych.


Zgodnie z opisanym wyżej mechanizmem, ceny energii elektrycznej dla ludności ustalane są raz do roku, a nowe taryfy zaczynają obowiązywać od 1 stycznia każdego roku. Nietrudno zatem zauważyć, iż ostatnia podwyżka cen prądu miała miejsce jeszcze przed wojną na Ukrainie i do tej pory - pomimo wciąż rosnących cen rynkowych energii - Polacy nie odczuli skutków tych wzrostów. Cena, za jaką kupujemy prąd od firm energetycznych, jest bowiem tą samą ceną, która została urzędowo ustalona pod koniec zeszłego roku.

 

O ile wzrośnie cena prądu w Polsce?

Wzrost cen surowców, a więc realny wzrost kosztów ponoszonych przez producentów energii elektrycznej powoduje, że nawet Urząd Regulacji Energetyki musiałby zaakceptować kilkukrotny wzrost cen prądu od Nowego Roku.

Już dwa miesiące temu Prezes URE, w liście skierowanym do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, ostrzegał, iż bez nadzwyczajnej rządowej interwencji, Urząd będzie musiał zaakceptować od Nowego Roku podwyżki cen prądu na poziomie przynajmniej 180%. Oznaczałoby to, że rachunki za prąd wzrosłyby od stycznia niemal 3-krotnie.

Zgodnie z sugestiami Prezesa URE, rząd powinien zatem podjąć kroki, w celu ochrony Polaków przed "nieakceptowalnym" poziomem cen energii elektrycznej. Ochrona taka - w opinii prezesa URE - mogłaby się dokonać poprzez działania osłonowe ze strony rządu.

 

Ceny prądu zostaną zamrożone. Ale nie da wszystkich.

Już w zeszłym tygodniu, Premier Mateusz Morawiecki ujawnił, iż rząd pracuje nad rozwiązaniami, których celem jest zamrożenie cen prądu dla odbiorców indywidualnych:

"Myślimy o takim schemacie cenowym dla energii elektrycznej, który będzie promował korzystanie z energii elektrycznej w oszczędny sposób, tak jak to się dzieje we wszystkich krajach Europy Zachodniej. Rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale tylko do jakiegoś pułapu zużycia."

Od Nowego Roku ceny energii elektrycznej pozostałyby zatem na niezmienionych poziomach lub wzrosłyby tylko nieznacznie (lecz znacznie poniżej poziomów wnioskowanych przez firmy energetyczne). Premier stawia jednak warunek dotyczący zużycia energii w danym gospodarstwie domowym.

Rządowe plany dotyczące zablokowania cen prądu potwierdziła dziś również Minister Klimatu i Środowiska, Anna Moskwa, która poinformowała, iż:

"Pracujemy nad takim innym rodzajem przyznawania taryf, żeby móc zablokować podwyżki na prąd. (...) . Na pewno z tym rozwiązaniem zdążymy tak, żeby od stycznia, przy tych nowych taryfach, mogło skutecznie zadziałać i tym samym będziemy mieli objętych wszystkich indywidualnych i wrażliwych odbiorców."

Jednocześnie, ministerstwo poinformowało, iż "ulga cenowa" w postaci zamrożonych cen nie będzie przysługiwać każdemu. Ulga ma bowiem premiować zachowania zmierzające do oszczędzania energii. Niższą cenę zapłacą zatem tyko Ci bardziej oszczędni, z kolei pozostali płaciliby stawkę wyższą.

Jakie kryterium decydować będzie o przyznaniu niższej bądź wyższej stawki za prąd? Według doniesień RP, w rządzie rozważane są obecnie dwa warianty. Pierwszy z nich zakłada zamrożenie cen prądu jedynie dla tych gospodarstw domowych, w których roczne zużycie energii nie przekracza 2 MWh. Drugi wariant z kolei premiowałby niższą stawką tych odbiorców, u których zużycie energii byłoby niższe niż 90% zużycia z roku poprzedniego.

Pierwszy wariant wiązałby się zapewne z koniecznością niższych dopłat dla firm energetycznych ze strony rządu. Warto jednak zauważyć, że tylko drugi wariant przyniósłby realne oszczędności w zużyciu energii przez Polaków. Wariant pierwszy takich korzyści nie przyniósłby niemal wcale. Dlaczego?

Osoby, które zużywają mało energii (np. 1 MWh rocznie) i tak nie miałyby motywacji do oszczędzania. Niezależnie bowiem od tego, czy zaoszczędzą 10% energii (zużycie 0,9 MWh) czy zużyją 10% energii więcej (zużycie 1,1 MWh) i tak zapłacą zamrożoną, niższą stawkę.

Podobnie sytuacja wyglądałaby w gospodarstwach o wysokim zużyciu energii (np. 5 MWh rocznie). Niezależnie od tego, czy gospodarstwo takie zużyje o 10% więcej energii (zużycie 5,5 MWh), czy też 10% energii zaoszczędzi (zużycie 4,5 MWh) i tak nie ma szans na obniżenie ceny. Motywacja do oszczędzania energii ograniczona zostałaby zatem w tym wariancie do wąskiej grupy osób, których zużycie oscyluje wokół 2 MWh rocznie.

Zupełnie inaczej jednak sytuacja wygląda w drugim wariancie, w którym ulga w postaci niższej ceny prądu przysługiwałaby za ograniczenie zużycia w stosunku do roku poprzedniego. W tym przypadku bowiem motywację do oszczędzania uzyskaliby wszyscy konsumenci energii elektrycznej w Polsce.

Jeszcze inny wariant ulgi cenowej przedstawił dziś Jarosław Kaczyński. Według prezesa PiS, zamrożona na dotychczasowym poziomie cena energii przysługiwałaby każdemu gospodarstwu do limitu 2 MWh. Wyższa stawka obowiązywałaby dopiero za energię zużytą powyżej tego pułapu. Jednocześnie, każde gospodarstwo mogłoby uzyskać dodatkowe upusty za niższe zużycie energii. Taki system łączyłby zatem elementy dwóch pierwszych wariantów.

Który wariant wybierze rząd? Zgodnie z zapowiedziami Rzecznika Rządu, szczegóły dotyczące zamrożenia cen prądu zostaną przedstawione jeszcze w tym tygodniu. O wszelkich nowych informacjach w tym zakresie będziemy na bieżąco informować na naszych łamach.

Jeśli chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat, zapisz się na nasz newsletter:

 

 

Zobacz również:  Wszystkie zakupy na firmę z rabatem -10%
  Nie tylko do węgla. Dopłata będzie dla każdego.
  Bezzwrotne dotacje dla firm w 2022 roku
   

Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?