Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

Działalność gospodarcza na nowych zasadach

 

12/04/2023

zus-duzy

Propozycja likwidacji jednoosobowych działalności gospodarczych wzbudza wiele kontrowersji. Jednocześnie jednak rodzi nadzieję na obniżenie podatków i składek ZUS dla najmniejszych przedsiębiorców.

 



Na początku kwietnia Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawił propozycję zmian w przepisach o działalności gospodarczej. Zgodnie z koncepcją przedstawioną przez ZPP, jednoosobowe działalności gospodarcze miałaby ulec przekształceniu w tzw. Indywidualne Działalności Gospodarcze. Ale tylko w przypadku firm zatrudniających nie więcej niż 9 pracowników. Firmy większe zmuszone zostałyby bowiem do przekształcenia się w spółki prawa handlowego.

Po co to całe zamieszanie? Potrzebę dokonania zmian w przepisach wyjaśnił prezes ZPP, Cezary Kaźmierczak:

"Forma jednoosobowej działalności gospodarczej bardzo się w Polsce rozwinęła. Stało się tak z uwagi na jej prostotę, która jest bardzo dobra. Ale przez to formuła JDG mieści w sobie firmy, czy działalności jednoosobowe o obrotach powiedzmy, 60 tysięcy złotych, ale są też firmy o obrotach kilkuset milionów, a być może nawet miliarda złotych. Firmy jednoosobowe, zatrudniające kilka osób i molochy zatrudniające tysiące. (...)

Nie da się tak różnych podmiotów w sposób elementarnie sprawiedliwy opodatkować. To, co dla dużych firm jest nic nieznaczącą daniną, na przykład składka 1500 zł na ZUS, dla tych najmniejszych jest czymś, co je wykańcza. Te podatki są wobec nich rażąco niesprawiedliwe. W związku z tym proponujemy, żeby to zmienić i wprowadzić jasny podział."


Prezes ZPP proponuje zatem, aby dokonać podziału firm według kryterium zatrudnienia. Do pierwszej grupy zaliczone miałyby zostać firmy, które są rzeczywiście "jednoosobowe", a więc osoby samozatrudnione działające na własny rachunek. Do tej grupy zaliczone zostałyby również mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające nie więcej niż 9 pracowników. Takie małe firmy uzyskałyby status Indywidualnej Działalności Gospodarczej i miałyby prawo do znacznie prostszego rozliczania danin publiczno-prawnych.

Z formy Indywidualnej Działalności Gospodarczej nie mogłyby jednak korzystać firmy większe. Te zatrudniające powyżej 9 pracowników musiałyby przekształcić się obowiązkowo w spółki z o.o., spółki akcyjne lub inne formy spółek prawa handlowego.

Zgodnie z propozycją przedstawioną przez ZPP, małe firmy działające w formie Indywidualnej Działalności Gospodarczej uzyskałyby możliwość opłacania jednej, niskiej daniny. ZPP postuluje zatem likwidację oddzielnych opłat na składki ZUS, składkę zdrowotną czy podatek dochodowy i zastąpienie ich jedną daniną, która zawierałaby wszystkie te składniki.

Według prezesa ZPP, w obecnym stanie prawnym, po podliczeniu wszystkich podatków i danin (ZUS, PIT, zdrowotne), mała firma oddaje państwu średnio 45% swojego dochodu. ZPP postuluje zatem, aby nowa, jednolita danina została ustalona, na początek na poziomie 30%, a następnie obniżana była docelowo do 23%. Mało tego, najmniejszym firmom, prowadzonym w formie Indywidualnej Działalności Gospodarczej, przysługiwałaby tzw. premia za ryzyko, przez co firmy takie płaciłyby jedynie 60% tej stawki. Docelowo zatem, nowa jednolita danina dla małych firm wyniosłaby łącznie jedynie 13,8%.

Nowa koncepcja ZPP spotkała się z natychmiastową krytyką, m.in. ze strony Centrum im. Adama Smitha. Według Andrzeja Sadowskiego, zaproponowane przez ZPP zmiany przyniosą szkody wszystkim podmiotom:

"Jest ona jednoznacznie szkodliwa dla mikro i małych przedsiębiorców, którzy przez kilka dekad używali tej formy do prowadzenia najprostszej działalności gospodarczej. (...) Rząd nie powinien określać formy, w jakiej prowadzona jest działalność gospodarcza, ani tym bardziej jej ograniczać. A wspomniana propozycja właśnie możliwość wyboru ogranicza. Poza tym przekształcenie jednoosobowych firm, które zatrudniają trochę więcej niż 9 osób w spółki, zwiększy koszty prowadzenia działalności gospodarczej."

W odpowiedzi na tę krytykę, ZPP podkreślił, iż nowa koncepcja, wzorując się na modelu amerykańskim, rozwiązuje także problemy małych spółek:

"Większość przedsiębiorstw byłaby w spółkach z o. o. Ale proponujemy, by wprowadzić w nich rozróżnienie na spółki małe i duże, tak jak jest w Stanach Zjednoczonych. Małe działałyby podobnie do dotychczasowego modelu JDG, czyli z księgą przychodów i rozchodów i bez biurokracji korporacyjnej. Spółki duże działałyby według obecnych zasad, na jakich działają spółki z o.o."

Podsumowując pomysł ZPP, korzyści i straty dla poszczególnych grup przedsiębiorców - względem stanu obecnego - byłyby następujące:

  1. Osoby samozatrudnione oraz mikroprzedsiębiorcy (do 9 pracowników) - uzyskują status Indywidualnej Działalności Gospodarczej, dzięki któremu opłacają niższe podatki, w maksymalnie uproszczony sposób.
  2. Firmy małe (ale zatrudniające powyżej 9 pracowników) działają w formie spółki, lecz uzyskują jednocześnie możliwość prostych rozliczeń w formie podatkowej księgi przychodów i rozchodów.
  3. Firmy duże działają w formie spółek z pełną księgowością. Ich sytuacja pozostaje bez zmian, z wyjątkiem tych przedsiębiorców, którzy do tej pory, pomimo dużej skali działalności, wciąż działali w formie jednoosobowych działalności gospodarczych.

Zgodnie z zapewnieniami ZPP, szczegółowe rozwiązania wraz z gotowym projektem ustawy przedstawione zostaną dopiero za dwa miesiące. Prezes ZPP nie ukrywa bowiem, iż nowa koncepcja działalności gospodarczej celowo ma zostać przedstawiona dopiero "w ogniu kampanii wyborczej", tak aby politycy skłonni byli przyjrzeć się przedstawionym propozycjom z większym zainteresowaniem. 

Jeśli chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat, zapisz się na nasz newsletter:

 

 

Zobacz również:  Jak uzyskać dopłatę do paliwa w 2023 roku?
  Składka zdrowotna niezgodna z Konstytucją
  ZUS zapowiada kontrole w firmach
   

Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?