Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

Dziedziczenie składek? To fikcja.

 

14/10/2013

zus

Zwolennicy reformy emerytalnej przekonują nas, że środki przeniesione z OFE do ZUS będą podlegać dziedziczeniu. Dziedziczenie to jednak zakłada, że spadkobierca zamiast gotówki otrzyma... wirtualne zapisy na koncie w ZUS.

 


Stary system emerytalny obowiązujący do 2010 roku wyraźnie rozgraniczał środki zgromadzone w ZUS od tych gromadzonych w OFE. Część naszej pensji trafiała do ZUS (12,22%), a część do OFE (7,3%).

Rozgraniczenie to dotyczyło również zasad dziedziczenia zgromadzonych tam środków. W przypadku ZUS od początku jasnym było, że środki te nie podlegają żadnemu dziedziczeniu i po śmierci osoby ubezpieczonej przepadają na rzecz państwa. W przypadku zaś oszczędności zgromadzonych w OFE, środki te podlegały pełnemu dziedziczeniu, tak samo jak wszystkie inne składniki majątku zmarłego. Po śmierci ubezpieczonego, spadkobierca mógł więc liczyć na wypłatę całości kwoty jego oszczędności.

Zmiany w systemie emerytalnym wprowadzone w 2011 r. polegały na zwiększeniu składki do ZUS o 5 punktów procentowych (do poziomu 17,22%) i jednoczesnym zmniejszeniu składki do OFE o te same 5 p.p. (do poziomu 2,3%). Zmiany zakładały jednak, iż ta dodatkowa część składki, przesunięta do ZUS, ewidencjonowana będzie w ZUS na specjalnym subkoncie. Środki zgromadzone na tym subkoncie, chociaż trafiają do ZUS, podlegają więc takim samym zasadom dziedziczenia jak te, które odkładane są w OFE. Zatem na dzień dzisiejszy, w przypadku śmierci, nasze środki również trafią w całości do naszych spadkobierców.

Zupełnie inaczej sprawa dziedziczenia środków przedstawia się w przypadku planowanej obecnie "reformy" emerytalnej. Jej twórcy i propagatorzy zapewniają publicznie, iż środki, które po reformie zostaną przesunięte do ZUS, nadal będą podlegać dziedziczeniu. Jest jednak małe "ale".

Wiceminister finansów w wywiadzie udzielonym dla Polskiego Radia stwierdził niedawno, iż:

"Dziedziczenie będzie na takich samych zasadach, jakie obowiązywały w OFE i na subkontach w ZUS-ie. Spadkobiercy będą mieli prawo do pobrania kwot zgromadzonych na rachunkach zmarłego, jednak tylko w określonych sytuacjach, kiedy mamy do czynienia ze spadkobiercami, którzy nie są ubezpieczeni. Ci, którzy są ubezpieczeni mogą te pieniądze przesunąć na swoje subkonta w ZUS-ie"

Zgodnie ze słowami wiceministra, jeśli spadkobierca jest również ubezpieczony w ZUSie (a kto nie jest?), to po śmierci bliskiej osoby odziedziczy... zapisy na kontach. Spadkobierca taki nigdy nie otrzyma więc do ręki żywej gotówki. Dziedziczenie sprowadzi się bowiem do przepisania wirtualnych zapisów księgowych z zusowskiego konta zmarłego na zusowskie konto spadkobiercy.

Dla samego ZUSu jest to sytuacja niezwykle wygodna. Pomimo teoretycznego "dziedziczenia", ZUS nie ponosi bowiem żadnych obciążeń finansowych związanych z "wypłatą" spadku. W chwili śmierci osoby ubezpieczonej dochodzi bowiem jedynie do przeksięgowania pomiędzy dwoma wirtualnymi kontami. Obietnica wypłaty emerytury jednej osobie zostaje w ten sposób przekonwertowana na obietnicę wypłaty emerytury dla innej osoby.

Ta druga osoba może co prawda liczyć w przyszłości na wyższą emeryturę, lecz nadzieja ta wciąż pozostaje jedynie mglistą obietnicą, Obietnicą, która w drodze zmian ustawy może być jeszcze wielokrotnie zmieniana. W rzeczywistości więc system taki nie miałby nic wspólnego z faktycznym dziedziczeniem.

Zobacz również:  Jak uniknąć ZUS?
  Premier: "OFE to nie są wasze pieniądze"
  Zmiany w OFE: Stracisz 23 tys. zł
   
Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?