30/07/2025

Już od przyszłego roku właściciele aut spalinowych zapłacą wyższy podatek dochodowy i większą składkę zdrowotną. Wszystko za sprawą nowych, restrykcyjnych zasad amortyzacji. Stracą również firmy korzystające z leasingu i najmu długoterminowego.
Przypomnijmy, że zaliczanie w koszty auta osobowego w firmie podlega ustawowym limitom. Limity te dotyczą zarówno aut osobowych stanowiących własność przedsiębiorcy, jak i samochodów leasingowanych oraz tych używanych w ramach najmu długoterminowego.
Do końca 2018 roku obowiązywał jeden limit amortyzacji w kwocie 150 tys. zł. Oznaczało to, że maksymalnie taka kwota odpisów amortyzacyjnych lub rat leasingowych mogła zostać zaliczona do kosztów uzyskania przychodu. W konsekwencji, samochód wart 300 tys. zł mógł być zaliczony w koszty jedynie w połowie.
Nowelizacja przepisów obowiązująca od 2019 roku wprowadziła nowy limit - dla samochodów elektrycznych. Limit ten ustalony został na poziomie 225 tys. zł. Jednocześnie jednak limit dla pozostałych aut nie uległ zmianie i pozostawiony został na dotychczasowym poziomie, tj. w kwocie 150 tys. zł. Już za kilka miesięcy ta sytuacja ulegnie jednak diametralnej zmianie.
Wyższy podatek za auto spalinowe
Już 1 stycznia 2026 roku wchodzą w życie znowelizowane przepisy ustaw o PIT i CIT. Zmienione przepisy wprowadzają nowe limity dla amortyzacji, leasingu i najmu aut osobowych. Zgodnie z nowymi zasadami, limity te powiązane zostaną z poziomem emisji dwutlenku węgla. Od 2026 roku nowe limity wynosić będą odpowiednio:
- 225 tys. zł - dla samochodów elektrycznych i wodorowych
- 150 tys. zł - dla samochodów, w przypadku których emisja CO2 wynosi mniej niż 50g/km
- 100 tys. zł - dla samochodów, w przypadku których emisja CO2 wynosi więcej niż 50g/km
Ustalony w ustawie próg emisji na poziomie 50g/km jest progiem wyjątkowo restrykcyjnym. W praktyce oznacza on, że dotychczasowy limit amortyzacji w wysokości 150 tys. zł przysługiwać będzie już tylko w przypadku hybryd plug-in. Pozostałe hybrydy, jak również wszystkie auta spalinowe spadną do najniższej kategorii. W konsekwencji, limit amortyzacji dla takich aut obniżony zostanie do zaledwie 100 tys. zł. Taki sam limit obwiązywać będzie w przypadku leasingu i najmu długoterminowego aut spalinowych.
Co to oznacza w praktyce? Przedsiębiorca zaliczy do kosztów 50 tys. zł mniej niż dotychczas. To przełoży się na wyższy dochód i w konsekwencji wyższy podatek. Ale nie tylko. Pamiętać bowiem należy również o tym, że w przypadku firm na podatku liniowym i na skali podatkowej, dochód stanowi także podstawę do wyliczenia składki zdrowotnej. Ta składka zatem również wzrośnie.
Przykładowo, przedsiębiorca na podatku liniowym płaci 19% PIT oraz 4,9% składki zdrowotnej. Brak możliwości zaliczenia do kosztów kwoty 50 tys. zł oznaczać będzie daninę na rzecz państwa wyższą o:
(19% + 4,9%) x 50 000 = 11 950 zł
Liniowiec zapłaci zatem o 12 tys. zł więcej z tytułu podatku i składki zdrowotnej.
Jeszcze więcej jednak stracić może firma na skali podatkowej. W tym przypadku bowiem składka zdrowotna stanowi aż 9% dochodu. O ile w przypadku pierwszego przedziału podatkowego dochodzi podatek PIT w wysokości 12%, o tyle w drugim przedziale, stawka PIT wzrasta do 32%. Łącznie zatem PIT i składka zdrowotna stanowią aż 41% dochodu. A to, od przyszłego roku, oznaczać będzie konieczność zapłaty na rzecz państwa daniny wyższej aż o 20,5 tys. zł. Jeśli chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat, zapisz się na nasz newsletter:
| Zobacz również: | Ruszają dopłaty do składek ZUS |
| Składka zdrowotna wzrośnie o 37% | |
| Działalność bez składek ZUS z nowym limitem | |






