Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

Rzecznik Przedsiębiorców chce likwidacji obowiązkowych składek ZUS dla firm

 

30/01/2019

zus-duzy

Nowo powołany Rzecznik Przedsiębiorców opowiedział się za wprowadzeniem w Polsce systemu składkowego na wzór niemiecki lub brytyjski. W praktyce oznaczałoby to zniesienie przymusu opłacania składek ZUS przez osoby prowadzące działalność gospodarczą.

 



Przypomnijmy, że jedną z konsekwencji uchwalenia tzw. Konstytucji Biznesu było utworzenie urzędu Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Na pierwszego w historii Rzecznika Przedsiębiorców powołany został w połowie zeszłego roku Adam Abramowicz.

Nowy rzecznik dał się jednak poznać przedsiębiorcom na długo przed tym, zanim został powołany na tę funkcję. To głównie bowiem dzięki jego staraniom (oraz kierowanej przez niego tzw. Komisji Abramowicza) już w 2016 roku rozpoczęto dyskusję nad możliwościami obniżenia składek ZUS dla małych firm i wprowadzeniem zupełnie nowego systemu naliczania składek. O pierwszych tego typu propozycjach pisaliśmy już 3 lata temu m.in. tutaj.


Konsekwencją działań podejmowanych przez Adama Abramowicza było ostateczne uchwalenie przepisów wprowadzających tzw. składki ZUS od przychodu, które zaczęły obowiązywać od stycznia 2019 roku. Ze szczegółami można zapoznać się na tej stronie.

Pierwotne propozycje składane przez Adama Abramowicza szły jednak znacznie dalej ponad to, co ostatecznie zostało uchwalone przez Sejm. Dlatego, po objęciu urzędu Rzecznika Przedsiębiorców, Adam Abramowicz nie złożył broni i zapowiada - już jako rzecznik - dalszą walkę o obniżenie składek ZUS płaconych przez małych przedsiębiorców. W niedawnym wywiadzie dla tygodnika DoRzeczy, stwierdził:

"Na pewno trzeba iść dalej, nie poprzestać na wprowadzonym właśnie rozwiązaniu, czyli małym ZUS. (...) Ja to rozwiązanie oceniam bardzo pozytywnie, jako przełomowe, wręcz historyczne. Jako poseł od lat zabiegałem o ulżenie tym, którym ryczałtowa składka uniemożliwiała legalne zarabianie na utrzymanie rodziny albo wpychała ich w długi. (...) To jest jednak pierwszy krok, przysłowiowe włożenie nogi w drzwi. Pierwszy raz od 1989 roku państwo odeszło od zryczałtowanego ZUS-u. W przyszłości powinien ten system uwzględniać nie tylko przychód ale dochód. Bo są przedsiębiorcy, u których to niski dochód decyduje, że nie stać ich na większy ZUS."

Oprócz dążenia do samej tylko modyfikacji nowo wprowadzonej ulgi (co już skutkowałoby objęciem tą preferencją kolejnych kilkuset tysięcy przedsiębiorców), Abramowicz idzie jednak znacznie dalej i zapowiada zupełnie rewolucyjne zmiany:

"Są na świecie rozwiązania, do których moglibyśmy się zastosować. Na przykład Wielka Brytania, czy Niemcy. W Wielkiej Brytanii jest proporcjonalność składki od dochodu, pierwszy próg to w przeliczeniu na złotówki, ok. 60 złotych, a więc kwota, na którą każdego stać."

Z kolei w wywiadzie dla Money.pl, Abramowicz zapowiedział, że najlepszym rozwiązaniem, do którego będzie jako rzecznik dążyć, jest likwidacja przymusu opłacania składek ZUS i wprowadzenie całkowitej dobrowolności w tym zakresie:

"Gdyby się udało przedyskutować wariant niemiecki, czyli dobrowolność opłacania składek na ubezpieczenie społeczne przez przedsiębiorców, gdyby to znalazło wśród polityków zrozumienie, byłoby to najlepsze rozwiązanie. W Niemczech wszystkie składki oprócz zdrowotnej są dobrowolne. I to rozwiązuje problem.

Oczywiście w pierwszych latach budżet ZUS byłby nadwyrężony, bo spora część przedsiębiorców by zrezygnowała z płacenia składek, (...) ale później przy wypłatach emerytur, tych emerytur by nie było. W Niemczech przedsiębiorcy dbają o swoje emerytury sami: mogą zostać w systemie państwowym, mogą skorzystać z prywatnych ubezpieczeń, mogą mieć dużo dzieci, mogą odkładać na konta. I nie mają tych problemów, co w Polsce, że ta bariera ciągle rosnącego, ryczałtowego ZUS-u powoduje, że firmy nie powstają albo upadają. (...)

Czy Polacy są głupsi i mniej zapobiegliwi od Niemców? Jest tam mnóstwo polskich przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą. Jeżeli ktoś przy naszym systemie ma odkładać 1300 złotych na emeryturę, kiedy nie stać go na podstawową składkę, to nie ma skąd wziąć pieniędzy. Jeżeli będzie miał wybór, to będzie mógł odkładać część."

Czy cele przedstawione właśnie przez rzecznika przedsiębiorców mają szanse na realizację? Zapowiedź likwidacji obowiązkowych składek ZUS z całą pewnością mogła bowiem zostać przez niektórych odebrana jako czyste marzycielstwo. Czy jednak na pewno?

Przypomnijmy, że do ustawowych uprawnień rzecznika przedsiębiorców należy nie tylko opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących działalności gospodarczej, ale również występowanie do innych organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej. Rzecznik posiada zatem spore możliwości wpływania na kształt przyszłych aktów prawnych.

Nie do przeceniania jest również fakt, że ten były poseł PiS (Abramowicz zrzekł się mandatu po objęciu funkcji Rzecznika) znalazł szerokie poparcie wśród wszystkich niemalże organizacji zrzeszających przedsiębiorców (od Lewiatana, przez BCC aż po ZPP). Jednocześnie Abramowicz posiada odpowiednie zaplecze polityczne i wsparcie ze strony polityków partii rządzącej. To właśnie dzięki takiemu miksowi wpływów udało mu się - jako pierwszemu politykowi - przeprowadzić zmiany w systemie naliczania składek, które zaczęły obowiązywać od 2019 roku.

Obecne zdecydowane postawienie na dobrowolność ubezpieczeń i jasne wyartykułowanie celów przez Rzecznika w trakcie roku wyborczego może więc okazać się realną zapowiedzią nadchodzących wielkich zmian w systemie ZUS.  

Zobacz również:  Jak uniknąć składek ZUS w 2019 roku
  Składka zdrowotna na 2019 rok
  Ważne zmiany w ZUS i podatkach w 2019 roku
   

Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?