Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

System informatyczny ZUS blokuje dostęp do informacji o składkach. Tak działa PUE.

 

11/03/2015

zus-duzy

Reklamy telewizyjne ZUS zapewniały nas, że od teraz wszystkie sprawy w ZUS załatwimy przez Internet. Okazało się jednak, że uzyskanie najprostszych informacji na Platformie Usług Elektronicznych ZUS może zająć nawet kilka tygodni. Tymczasem, te same informacje w oddziale ZUS można uzyskać od ręki. Oto informatyzacja w wykonaniu ZUS.

 



Platforma Usług Elektronicznych ZUS to część najdroższego w tej części Europy systemu informatycznego. Na obsługę tego systemu ZUS wydaje każdego roku aż 800 mln zł. W założeniu, Platforma miała ułatwić dostęp do danych płatnika, a ZUS w reklamach telewizyjnych (za które zapłacił z naszych pieniędzy) zapewniał, że od teraz każdą sprawę załatwimy przez Internet. Postanowiliśmy więc sprawdzić jak PUE funkcjonuje w praktyce.

Platforma PUE teoretycznie umożliwia m.in. podgląd danych płatnika. ZUS zapewnia, iż za pomocą platformy możemy uzyskać m.in. informacje o składkach - tych należnych i tych zapłaconych. W trakcie naszych testów okazało się jednak, że za pośrednictwem PUE, ZUS udostępnia dane jedynie za... ostatni rok. Jeśli natomiast chcielibyśmy zobaczyć dane za poprzednie okresy, musimy składać specjalne zamówienia, korzystając z opcji "zamów dane archiwalne".

Po złożeniu takiego zamówienia, interesujące nas dane nie pojawiają się jednak od razu. Dane takie są dostarczane na platformę... w ciągu 48 godzin.

pue-02-1

Mówi się trudno. Dwa dni można poczekać. Szkopuł w tym, że to nie koniec utrudnień. Zamawiane przez nas dane archiwalne mogą bowiem dotyczyć okresu nie dłuższego niż 12 miesięcy.

Załóżmy więc, że potrzebujemy danych o zapłaconych składkach za lata 2009-2013. ZUS traktuje te dane jako archiwalne. Musimy więc złożyć specjalne zamówienie na te dane. Przy składaniu zamówienia, wybieramy interesujący nas okres, czyli lata 2009-2013. Niestety, ZUS poinformuje nas, iż żądamy zbyt wiele. Okres zamawianych danych nie może bowiem przekraczać 12 miesięcy.

pue-03

W jednym zamówieniu możemy więc zażądać danych np. tylko za rok 2009. Jeżeli potrzebujemy danych za okres dłuższy niż 12 miesięcy, musimy złożyć kolejne zamówienie. Ale uwaga! To kolejne zamówienie możemy złożyć dopiero wówczas, gdy to pierwsze zostanie już zrealizowane. Czyli po odczekaniu regulaminowych 48 godzin. W przeciwnym wypadku, to pierwsze zamówienie zostanie anulowane.

pue-04-1

No dobrze. Zamawiamy więc dane tylko za rok 2009. Poszło! ZUS zgodził się na udostępnienie tych danych. Teraz czekamy do 48 godzin, aż super-szybki system informatyczny za 3 miliardy złotych dostarczy nam tych danych. W ciągu 48 godzin dostajemy maila z informacją, że dane już są. Logujemy się na PUE. Są!

Skoro mamy już dane za rok 2009, to teraz możemy wreszcie zamówić dane za rok 2010. Po złożeniu zamówienia, system informuje nas jednak, że po dostarczeniu danych za rok 2010... wykasowane zostaną dane za rok 2009!

pue-01-1

Nie możemy zatem w tym samym czasie zobaczyć danych za rok 2009 i jednocześnie za rok 2010. W PUE możemy bowiem zobaczyć jedynie dane dostarczone w ramach jednego zamówienia, a więc dane, które obejmują okres nie dłuższy niż 12 miesięcy!

Czekamy więc kolejne 48 godzin i jest! Mamy dane za rok 2010. Ale nie mamy już danych za rok 2009 :(

Następnie możemy poczekać kolejne 48 godzin na dane za rok 2011 i kolejne 2 dni na dane za rok 2012... Jeśli chcielibyśmy uzyskać dane za 10 lat, poczekamy na nie... bagatela 20 dni.

Oczywiście za każdym razem usuwane będą dane dostarczone w poprzednim zamówieniu, więc jednorazowo zobaczymy tylko dane za pojedynczy rok.

 

Czy to się dzieje naprawdę?

Nie mogliśmy uwierzyć. Mieliśmy nieodparte wrażenie, że popełniamy jakiś błąd. To przecież niemożliwe, aby system wart miliardy złotych funkcjonował w tak prymitywny sposób.

Byliśmy przekonani, że na pewno czegoś nie zrozumieliśmy. Może po prostu finezja ZUS-owskiej platformy nas przerosła i nie odnaleźliśmy odpowiednich funkcji, które pozwalałyby na szybkie i jednorazowe zamówienie wszystkich danych? Trzeba się upewnić. Zadzwoniliśmy więc na infolinię ZUS.

Niestety, podczas rozmowy telefonicznej, konsultant ZUS potwierdza, że to wszystko prawda. System umożliwia ściągnięcie danych archiwalnych jedynie za okres 12 miesięcy, na kolejne dane należy czekać do 48 godzin, a poprzednie są kasowane. Konsultant informuje nas jednak, że... dane z pojedynczej transzy możemy sobie zapisać na dysku, potem możemy ściągnąć kolejną transzę danych, znowu zapisać, i... już po kilku tygodniach uzyskamy komplet danych.

Czyż to nie doskonałe udogodnienie? Technologia na usługach ZUS-u! Na pytanie, dlaczego ZUS wprowadził coś tak nieużytecznego i utrudniającego życie, konsultant ZUS odpowiedział nam, że "to nie ZUS, tylko... twórca systemu". W ten sposób dowiedzieliśmy, że ZUS wydając setki milionów złotych, które zasiliły konto "twórcy systemu", nie miał wpływu na to, jak ten system będzie funkcjonował.

Nie daliśmy jednak za wygraną i zadaliśmy pytanie, w jaki inny sposób można uzyskać te dane, tak aby były one kompletne, w całości i dostępne od ręki. Okazało się, że sposób taki istnieje! Konsultant ZUS poradził nam, aby udać się do najbliższego oddziału ZUS i tam poprosić panią w okienku o te wszystkie dane. Wszystko będzie od ręki i za wszystkie lata naraz!

A teraz przypomnijmy sobie telewizyjne reklamy ZUS, w których przekonywano nas, że obecnie możemy załatwić każda sprawę w ZUS, nie wychodząc z domu. Wszystko przez Internet!

Oto właśnie informatyzacja w wydaniu ZUS. System, na który wydano grube miliardy dostarczy nam dane w kilka tygodni. Pani w okienku zaś zrobi to od razu. Ta sama Pani, która siedziała w tym samym okienku i udzielała tych samych informacji 20 lat temu. Zanim jeszcze ktokolwiek pomyślał o "systemie informatycznym" dla ZUS. 

Zobacz również:  Rejestracja firmy za granicą
  Informatyzacja ZUS
  Tysiące Polaków nie mogły złożyć wniosków. Padł system informatyczny ZUS.
   
Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?