Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

To już koniec OFE. Zgromadzone w OFE środki trafią na indywidualne konta emerytalne.

 

16/04/2019

zus-duzy

Otwarte Fundusze Emerytalne zostaną zlikwidowane, a środki na nich zgromadzone zostaną przekazane na nasze indywidualne konta emerytalne lub... do ZUS. Decyzję podejmiemy sami, jednak musimy liczyć się z pewnymi kosztami. Która opcja będzie bardziej opłacalna?

 



Przypomnijmy, że w 2014 roku ówczesny rząd Donalda Tuska zapoczątkował likwidację Otwartych Funduszy Emerytalnych, umarzając m.in. wszystkie, znajdujące się w ich posiadaniu obligacje Skarbu Państwa. Umorzeniu uległo wówczas 52% wszystkich środków zgromadzanych na naszych kontach w OFE. Szczegółowo na ten temat pisaliśmy m.in. tutaj. Szacuje się, że po przeprowadzeniu tej operacji, przeciętny Polak utracił wówczas aktywa o średniej wartości ok. 23 tys. zł. Szczegóły tych wyliczeń znajdują się tutaj.

Po umorzeniu części obligacyjnej, w OFE wciąż znajdowały się jednak pozostałe aktywa, tj. głównie akcje polskich spółek notowanych na GPW. W niespełna trzy lata po przeprowadzeniu częściowej likwidacji OFE, nowy rząd już w 2016 roku zapowiedział jednak, że i te środki zostaną z OFE wycofane. Operacja ta, tym razem nie miałaby jednak polegać na przejmowaniu pozostałych aktywów przez państwo, a na przekazaniu ich w ręce przyszłych emerytów.


Pierwotna koncepcja autorstwa Mateusza Morawieckiego zakładała więc, iż 75% środków pozostałych w OFE trafi na prywatne, indywidualne konta emerytalne (IKE), natomiast pozostałe 25% środków miało zasilić państwowy Fundusz Rezerwy Demograficznej.

W tym tygodniu premier Morawiecki ujawnił jednak ostateczny kształt reformy, która ma zostać zrealizowana już za kilka miesięcy. Nowa koncepcja zakłada, że prywatne, indywidualne konta emerytalne zasilone zostaną większą częścią aktywów, niż pierwotnie planowano.

Już w przyszłym roku, każda osoba posiadająca jakiekolwiek środki na koncie w OFE, będzie mogła samodzielnie zdecydować, czy chce przetransferować swoje aktywa na prywatne konto IKE, czy też środki te woli przenieść na konto emerytalne w ZUS.

Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku, transfer dotyczyć będzie całości zgromadzonych w OFE środków. Ale tylko teoretycznie. W związku z tym, że późniejsze wypłaty z IKE nie podlegają opodatkowaniu, a emerytury wypłacane z ZUS są opodatkowane, rząd zdecydował, że osoba która zdecyduje się na przekazanie swoich aktywów do IKE, zostanie obciążona jednorazową tzw. "opłatą przekształceniową" w wysokości... 15% wartości aktywów.

Każdy z nas będzie musiał zatem zdecydować, czy jego pieniądze mają trafić:

  • w 100% do ZUS, skąd będziemy mogli je odzyskać w formie comiesięcznych świadczeń emerytalnych, lecz wypłacanych po potrąceniu podatku dochodowego (PIT wg stawki 18% lub 32%), czy też
  • w 100% na konto IKE (skąd pobrany zostanie jednorazowy podatek w wysokości 15%), a późniejszej wypłaty bez podatku będzie można dokonać po osiągnięciu wieku emerytalnego, w formie comiesięcznych świadczeń, bądź jednorazowo.

Opcja przekazania naszych aktywów na IKE zakłada więc, że odzyskamy 85% - a nie jak wcześniej planowano - 75% środków zgromadzonych w OFE. Z kolei opcja transferu do ZUS ostatecznie pozwoli nam na odzyskanie nie więcej niż 82% środków.

Pamiętać przy tym należy, że środki zgromadzone na IKE - w przeciwieństwie do tych zgromadzonych w ZUS - będą w przyszłości aktywnie inwestowane, a więc ich wartość może się dynamicznie zmieniać w czasie. Należy również pamiętać, że środki zapisane na prywatnych kontach IKE podlegać będą dziedziczeniu.

Opcją domyślną, a więc preferowaną przez rząd, będzie przeniesienie aktywów na prywatne konto IKE. W przypadku gdy nie podejmiemy żadnej decyzji, nasze środki trafią automatycznie właśnie na konto IKE. Z kolei osoby, które wyrażą chęć przeniesienia środków na konto w ZUS, musiałyby w tym celu wypełnić odpowiedni wniosek.

Zgodnie z zapowiedzią premiera Morawieckiego, nowe przepisy wejdą w życie już 1 stycznia 2020 roku. Od tego dnia ostatecznie znikną składki odprowadzane do OFE (obecnie 2,92%), a całość naszych bieżących składek emerytalnych (tj. 19,52%) będzie trafiać już tylko i wyłącznie do ZUS.

Zobacz również:  Jak uniknąć składek ZUS
  Niższa stawka PIT również dla przedsiębiorców
  Abolicja ZUS 2019. Umorzenie składek ZUS z ostatnich 20 lat.
   

Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?