16/01/2024
Urlop dla przedsiębiorców w wymiarze zaledwie jednego miesiąca oznacza de facto podwyżkę składek ZUS w 2024 roku.
Równo tydzień temu nowy rząd zapowiedział wprowadzenie tzw. urlopu dla przedsiębiorców, polegającego na czasowym zwolnieniu ze składek ZUS. Wbrew wcześniejszym założeniom, przedstawionym przez Ministerstwo Rozwoju, przedsiębiorcy nie uzyskają jednak zwolnienia przez trzy miesiące w roku. Ostateczna wersja projektu, przedstawiona przez Premiera Donalda Tuska, mówi bowiem o zaledwie jednym miesiącu ulgi składkowej w roku. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.
Zgodnie z zapowiedzią Premiera, każda osoba prowadząca działalność gospodarczą będzie mogła wybrać jeden miesiąc w roku, w którym nie będzie musiała opłacać składki na Fundusz Pracy oraz składek na ubezpieczenie społeczne, czyli składki emerytalnej, rentowej, chorobowej i wypadkowej. Zwolnienie nie obejmie jednak składki zdrowotnej, którą należało będzie opłacać w pełnej wysokości przez 12 miesięcy w roku.
Przedstawione przez rząd rozwiązanie jest więc de facto formą obniżki składek ZUS. Na całkowite, roczne obciążenie składkami ZUS składa się bowiem 12 składek miesięcznych. Zwolnienie z jednej składki oznacza, iż w ciągu roku przedsiębiorca zapłaci na rzecz ZUS tylko 11 składek. Całkowite, roczne obciążenie składkami zmaleje więc o 1/12, czyli o... 8%.
Czy 8% obniżki to dużo czy mało? Trudno powiedzieć. Dużo łatwiej jednak będzie to stwierdzić, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że już w lutym każdy polski przedsiębiorca zapłaci nowe składki ZUS za styczeń. A te będą wyższe od składek grudniowych aż o... 13%. O nowych składkach piszemy tutaj.
Z jednej strony więc mamy mglistą zapowiedź obniżki składek ZUS o 8%, z drugiej zaś - realną podwyżkę aż o 13%. Jak faktycznie zmieni się zatem wysokość składek ZUS w nadchodzącym roku, zakładając, że nowe jednomiesięczne zwolnienie zaczęłoby obowiązywać już w 2024 roku? Policzmy.
Miesięczna wysokość składek na ubezpieczenie społeczne wraz ze składką na Fundusz Pracy w 2023 roku wynosiła 1418,48 zł (zobacz szczegóły). Roczne obciążenie składkami ZUS w 2023 roku wyniosło więc:
12 x 1418,48 = 17 021,76 zł
Z kolei w 2024 roku, miesięczna wysokość składek ZUS wynosi 1600,32 zł. Po uwzględnieniu teoretycznej ulgi w wymiarze jednego miesiąca, roczne obciążenie składkami ZUS wyniosłoby:
11 x 1600,32 = 17 603,52 zł
Łączna wysokość jedenastu składek ZUS w 2024 roku (po uwzględnieniu wakacji składkowych) jest zatem o 582 zł wyższa od pełnych dwunastu składek za rok 2023. Wprowadzenie jednomiesięcznego zwolnienia z ZUS oznaczałoby więc realny wzrost obciążeń z tytułu ZUS o 3,4%.
Dla porównania sprawdźmy jeszcze, jak zmieniłoby się obciążenie składkami w sytuacji, w której rząd zrealizowałby swoją pierwotną obietnicę i wprowadził zasadę dobrowolnego ZUS-u przez trzy miesiące w roku. W takiej sytuacji, całkowite roczne obciążenie składkami ZUS sprowadziłoby się do zapłaty dziewięciu składek miesięcznych i wyniosłoby:
9 x 1600,32 = 14 402,88 zł
Ten odrzucony przez rząd scenariusz powodowałby zatem, iż łączna wysokość składek ZUS w 2024 roku byłaby o 2619 zł niższa od składek za rok 2023. Oznaczałoby to więc realną obniżkę obciążeń z tytułu ZUS o 15,4% względem roku 2023.
Gdy uświadomimy sobie, że podobne obliczenia z całą pewnością dokonane zostały również w gabinetach Ministerstwa Finansów, szybko znajdziemy odpowiedź na pytanie, dlaczego tak szumnie zapowiadany urlop dla przedsiębiorców skurczył się z trzech miesięcy do zaledwie jednego miesiąca.
Jeśli chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat, zapisz się na nasz newsletter:
Zobacz również: | Rusza wsparcie finansowe dla małych firm |
Odliczenie składki zdrowotnej w 2024 roku | |
Ważne zmiany w podatkach i ZUS w 2024 roku | |