15/03/2016
ZUS zmienił wzory formularzy niezbędnych do otrzymania zasiłku chorobowego i opiekuńczego. Nowe druki są nawet 4-krotnie dłuższe od poprzednich.
Przypomnijmy, iż w razie choroby osoba prowadząca działalność gospodarczą powinna wysłać do ZUS nie tylko zwolnienie lekarskie, lecz również wypełniony przez siebie formularz ZUS Z-3b. Jest to warunek niezbędny, aby otrzymać zasiłek chorobowy i uniknąć płacenia składek ZUS w czasie choroby (szczegóły opisywaliśmy tutaj).
Jeszcze do niedawna formularz ten składał się z jednej edytowalnej strony. Teraz to się zmieniło. ZUS opublikował na swoich stronach nowe, obowiązujące już formularze. Okazało się, że druk ZUS Z-3b rozrósł się o dodatkowe... 2 strony. Obecnie, osoba wnioskująca o zasiłek chorobowy musi więc wypełnić aż 3 strony formularza.
Nowy formularz ZUS Z-3b jest dostępny tutaj.
Jeszcze gorzej jest w przypadku wnioskowania o zasiłek opiekuńczy. O świadczenie to występują osoby sprawujące opiekę nad chorym członkiem rodziny. Również i one mogą być zwolnione z opłacania składek ZUS w danym okresie, pod warunkiem, ze złożą do ZUS dwa dodatkowe dokumenty. Jednym z nich jest właśnie formularz ZUS Z-3b. Drugim zaś jest druk ZUS Z-15 czyli właściwy wniosek o zasiłek opiekuńczy.
Wypełnienie tego drugiego formularza jeszcze do niedawna również sprowadzało się do jednej strony. Jednak nowa wersja formularza ZUS Z-15 rozrosła się o... 3 dodatkowe strony. Obecnie, osoba wnioskująca o zasiłek musi więc wypełnić aż 4 strony formularza.
Nowy formularz ZUS Z-15 jest dostępny tutaj.
Osoba wnioskująca o zasiłek opiekuńczy do tej pory musiała więc wypełnić łącznie dwie strony formularzy (jedna strona ZUS Z-3b i jedna strona ZUS Z-15). Obecnie zaś uzyskanie tego samego świadczenia wymaga wypełnienia... aż 7 stron.
Co ciekawe, ZUS wprowadzając nowe formularze, nie potrafił zrezygnować z - praktykowanego od lat - wymogu dublowania zawartych w nich informacji. Przykładowo, na każdym formularzu wymagane jest podanie numeru PESEL, czyli numeru, który już sam w sobie zawiera datę urodzenia danej osoby. W kolejnym jednak polu ZUS wciąż wymaga podania... daty urodzenia.
Co więcej, od osoby która musi złożyć oba opisane wyżej dokumenty, ZUS wymaga nie tylko dublowania danych w ramach jednego formularza, lecz również powielania na drugim formularzu danych podanych już w pierwszym. W rezultacie, oba dokumenty w większości zawierają dokładnie te same dane. Dublują się więc nie tylko dane ubezpieczonego (imię, nazwisko, PESEL, data urodzenia, adres). Na drugim z dokumentów musimy bowiem powtórnie wpisać również daty rozpoczęcia i zakończenia zwolnienia lekarskiego, numer i serię zwolnienia a nawet... numer rachunku bankowego.
Biurokratyczna hydra rozrasta się więc w najlepsze. Świadczenia wypłacane przez ZUS zapewne od takich działań nie wzrosną. Wzrosną za to prawie na pewno płacone przez przedsiębiorców składki.
Zobacz również: | Rejestracja firmy za granicą |
Składki ZUS: Zmiany możliwe od kwietnia | |
ZUS blokuje obniżenie wieku emerytalnego | |