Składki ZUS - Aktualne i historyczne

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki

ZUS blokuje niższe składki dla firm

 

30/01/2024

zus-duzy

ZUS ignoruje obowiązujące przepisy i odmawia małym firmom prawa do przysługującej im ulgi i niższych składek. Interwencję w tej sprawie podjął Rzecznik Przedsiębiorców, który zapowiada batalię sądową przeciwko ZUS.

 



Przypomnijmy, że w 2019 roku weszły w życie przepisy umożliwiające najmniejszym przedsiębiorcom opłacanie obniżonych składek ZUS, obliczanych na podstawie dochodu firmy (zobacz szczegóły).

Ta nowa ulga składkowa, znana szerzej jako "Mały ZUS Plus", umożliwiła najmniejszym przedsiębiorcom opłacanie składek niższych nawet o 1000 zł miesięcznie. Nic więc dziwnego, iż w ostatnich pięciu latach z rozwiązania tego skorzystało aż kilkadziesiąt tysięcy osób prowadzących małe działalności gospodarcze.

Prawo do skorzystania z niższych składek ZUS uzależnione zostało od spełnienia kryterium przychodowego. Obniżone składki ZUS przysługują zatem jedynie tym przedsiębiorcom, których przychody w roku poprzednim nie przekroczyły kwoty 120 tys. zł (zobacz szczegóły).


Co istotne jednak, korzystanie z nowej ulgi ograniczone zostało również w wymiarze czasowym. Zgodnie z przepisami bowiem możliwość opłacania składek ZUS od dochodu przysługuje jedynie przez 36 miesięcy zawartych w okresie kolejnych 60 miesięcy. Oznacza to, że przedsiębiorca może opłacać składki ZUS od dochodu przez okres 3 lat, po czym traci prawo do korzystania z tego przywileju i zobligowany jest - przez okres kolejnych dwóch lat - do opłacania składek w normalnej wysokości. Ponowne uzależnienie składek ZUS od dochodu może zatem nastąpić dopiero po upływie tych kolejnych 2 lat.

Jak wspomnieliśmy już wcześniej, przepisy dotyczące ulgi weszły w życie na początku 2019 roku. Łatwo więc policzyć, iż pełen 5-letni cykl opisany w ustawie minął wraz z końcem roku 2023. Osoby, które korzystały z niższych składek w latach 2019, 2020 i 2021 (łącznie 36 miesięcy) musiały zatem zrezygnować z ulgi w latach 2022-2023. Okres 2019-2023 zamyka jednak cały 5-letni okres opisany w przepisach. Wraz z początkiem 2024 roku otwiera się zatem kolejny, nowy okres 60 miesięcy i zawarty w nim nowy 36-miesięczny okres ulgi.

W taki właśnie sposób, przez ostatnie 5 lat rozumieli przepisy wszyscy niemal przedsiębiorcy. Tak też na swoich stronach internetowych przedstawiał to ZUS. Tyle że ZUS... właśnie zmienił zdanie.

 

ZUS odmawia prawa do ulgi

Przedsiębiorcy, którzy w latach 2019-2021 korzystali z Małego ZUS-u, w tym miesiącu zaczęli podejmować próby złożenia wniosku o powtórne wykorzystanie ulgi na kolejne trzy lata. Niestety, system ZUS odmawia przyjęcia takich dokumentów, a urzędnicy ZUS informują przedsiębiorców, że ulga w 2024 roku takim osobom nie przysługuje. Dlaczego?

Od tego roku urzędnicy ZUS zaczęli bowiem interpretować zapisy ustawy inaczej niż do tej pory. Według aktualnych wyjaśnień ZUS, zapisany w ustawie, pełen okres 60 miesięcy, nie mija bowiem w 2023 roku, lecz dopiero w roku... 2024. Zgodnie z tym tokiem myślenia, urzędnicy ZUS doszli zatem do wniosku, że ponowne prawo do ulgi dla wspomnianych wyżej osób przyznane może zostać dopiero w roku 2025. Stanowisko takie potwierdzone zostało pisemnymi opiniami ZUS oraz przekazywane jest przedsiębiorcom na infolinii ZUS.

Zupełnie innego zdania jest jednak Rzecznik Przedsiębiorców, Adam Abramowicz, do którego zgłaszają się przedsiębiorcy z całej Polski, prosząc o pomoc i interwencję w ZUS. W opinii Rzecznika, obowiązujące aktualnie przepisy umożliwiają ponowne skorzystanie z ulgi już w 2024 roku, a obecne działania ZUS są niedopuszczalnym nadużyciem. W wydanym komunikacie, Rzecznik podkreśla, iż:

"Błędna interpretacja przepisów przez ważny organ państwa, jakim jest ZUS, stoi w sprzeczności z literalnym ich brzmieniem. Kłóci się też ze stanowiskiem licznych autorytetów z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych. Tym samym podważa zaufanie obywatela do państwa i grozi utratą źródeł utrzymania licznych rodzin. Powyższe praktyki Zakładu są tym bardziej rażące, albowiem dotykają przedsiębiorców o najniższych dochodach.

Gdyby nawet istniały jakieś wątpliwości interpretacyjne co do odpowiednich przepisów, to – w zgodzie z Konstytucją Biznesu – powinny one być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorców. W tym przypadku jednak o żadnych wątpliwościach mowy być nie może, a stanowisko ZUS obarczone jest ewidentnym błędem."

 

Przedsiębiorcom pozostało niewiele czasu

Osoby, które - zgodnie ze stanowiskiem Rzecznika Przedsiębiorców - nabyły ponowne prawo do ulgi od stycznia 2024 roku, powinny przesłać do ZUS zgłoszenie z nowym kodem ubezpieczenia (zobacz szczegóły).

Co istotne, przedsiębiorcy mają czas na wysłanie takiego zgłoszenia jedynie do 31 stycznia. Jest to warunek niezbędny do uzyskania ulgi. W przypadku bowiem braku zgłoszenia do końca stycznia, przedsiębiorca nieodwołalnie traci prawo do niższych składek na cały bieżący rok, a kolejne zgłoszenie będzie mógł złożyć dopiero za 12 miesięcy.

ZUS tymczasem blokuje możliwość składania takich zgłoszeń w systemie PUE. Z relacji przedsiębiorców wynika, że urzędnicy ZUS odmawiają również przyjmowania formularzy w oddziałach ZUS.

 

Rzecznik pisze do Premiera, a rząd milczy

W tej sytuacji, Rzecznik Przedsiębiorców wystosował w trybie pilnym pismo do Premiera Donalda Tuska z prośbą o interwencję w tej sprawie. Bezpośredniej interwencji Premiera przedsiębiorcy jednak się nie doczekali. Zamiast tego, Kancelaria Premiera przekazała pismo do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Od przekazania pisma minęły już dwa tygodnie. Jednak do dnia dzisiejszego zarówno premier, jak i pani minister Dziemianowicz-Bąk... konsekwentnie milczą. W jednym z wywiadów prasowych Rzecznik Przedsiębiorców przekazał, iż:

"Ministerstwo nabrało wody w usta. Moje wielokrotne monity, by nadać bieg sprawie, są notorycznie ignorowane. Czas biegnie, dziesiątki tysięcy przedsiębiorców tkwi w zawieszeniu, a urzędnicy oraz monitowani przeze mnie ministrowie lekceważą swoje obowiązki."

Sytuację pogarsza fakt, iż na początku stycznia Premier zdymisjonował wieloletnią prezes ZUS, Gertrudę Uścińską i do dnia dzisiejszego nie powołał na to stanowisko nikogo innego. Od trzech tygodni zatem w ZUS-ie nie ma osoby odpowiedzialnej za podejmowanie najważniejszych decyzji.

 

Co zrobią przedsiębiorcy?

Ostateczny termin na zgłoszenie się do ulgi mija już w tym tygodniu, a przedsiębiorcy nie doczekali się jak dotąd odpowiedzi ani ze strony rządu, ani ze strony ZUS. W tej sytuacji, Rzecznik radzi uprawnionym do ulgi przedsiębiorcom, aby mimo to złożyli odpowiednie zgłoszenie do ZUS, wysyłając je np. listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.

Zgłoszenie takie musi zostać wysłane w terminie do 31 stycznia. O tym, jakie dokumenty należy złożyć do ZUS, piszemy w tym artykule. W przypadku gdy - pomimo zgłoszenia - ZUS odmówi prawa do ulgi, przedsiębiorca może zgłosić się o pomoc prawną do Rzecznika Przedsiębiorców. Rzecznik zobowiązał się bowiem, iż na wniosek przedsiębiorcy i w jego imieniu będzie uczestniczył w ewentualnych postępowaniach toczących się przed sądami. Więcej na temat ulgi składkowej piszemy w tym artykule

Jeśli chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat, zapisz się na nasz newsletter:

 

 

Zobacz również:  Rusza wsparcie finansowe dla małych firm
  Składka zdrowotna na 2024 rok
  Ważne zmiany w podatkach i ZUS w 2024 roku
   

Powered by Web Agency
 

Chcesz otrzymywać bieżące informacje na ten temat?

Zamów nasz biuletyn:


Chcesz być na bieżąco

 w tym temacie?

Zamów nasz biuletyn:




Sonda

Czy płacił(a)byś ponad 1000 zł do ZUS, gdyby składki te były dobrowolne?