29/11/2018
(18/07/2016)
Każda osoba prowadząca działalność gospodarczą zobowiązana jest do opłacania składki na ubezpieczenie wypadkowe. Na jakie świadczenia możemy liczyć z racji tego ubezpieczenia i dlaczego przedstawiciele wolnych zawodów nie mogą liczyć na zbyt wiele?
Składka na ubezpieczenie wypadkowe jest składką obowiązkową. W przeciwieństwie do składki chorobowej, której płatność jest dobrowolna, składki wypadkowej żaden przedsiębiorca uniknąć nie może. Na jakie świadczenia może więc liczyć przedsiębiorca opłacający taką składkę?
Co do zasady, odszkodowania z ubezpieczenia wypadkowego mogą być wypłacone osobom:
- które uległy wypadkom podczas pracy lub
- u których stwierdzono chorobę zawodową.
Odszkodowania dla wolnych zawodów?
Osoby, które uległy wypadkowi podczas pracy mogą starać się o odszkodowanie z ZUS nawet wówczas, gdy do wypadku doszło podczas czynności wykonywanych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Teoretycznie, przedsiębiorcom przysługuje odszkodowanie również w drugim przypadku, tj. w sytuacji gdy nabawili się tzw. choroby zawodowej.
Teoretycznie, ponieważ w praktyce lista chorób zawodowych jest zamknięta i zawiera jedynie choroby specyficzne dla pewnych zawodów, głównie takich jak górnicy, hutnicy czy pracownicy zakładów chemicznych. Na liście stanowiącej załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów znalazły się m.in. takie choroby jak pylica, choroby płuc wywołane pyłem metali twardych czy zaćma popromienna. Próżno szukać na tejże liście chorób specyficznych dla wolnych zawodów czy pracowników biurowych. Nie znajdziemy tam więc przewlekłego stresu, depresji czy zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa.
W przypadku różnych grup zawodowych jednakowo narażonych na choroby zawodowe, prawdopodobieństwo uzyskania odszkodowania z tego tytułu jest więc skrajnie różne. Nie dlatego, że jedna grupa zawodowa narażona jest na choroby bardziej, a inna mniej, ale dlatego że choroby jednej grupy zostały uwzględnione w spisie, a choroby drugiej grupy uwzględnione nie zostały. Tak skonstruowana lista chorób sprawia, iż osoba wykonująca wolny zawód i opłacająca składkę na ubezpieczenie wypadkowe ma niemal zerowe szanse na uzyskanie odszkodowania z tytułu nabytej choroby zawodowej. W przeciwieństwie do pewnych innych grup zawodowych, które zostały wyraźnie uprzywilejowane.
Odszkodowanie a wysokość składki
Dla pełnego obrazu sytuacji należy wspomnieć, iż ta nierówność znajduje pewne odzwierciedlenie w wysokości płaconej składki wypadkowej. Wysokość składki różni się bowiem w zależności od branży.
Ze względu na różne ryzyko zawodowe w różnych branżach, stopa procentowa składki wypadkowej zmienia się w przedziale między 0,67% a 3,33%. To chyba sprawiedliwe - można pomyśleć. Większe ryzyko - większa składka. Mniejsze ryzyko - mniejsza składka. Jeżeli wykonuję zawód obarczony ryzykiem choroby znajdującej się na liście, płacę wyższą składkę. Jeśli zaś wykonuję wolny zawód obarczony ryzykiem choroby, której na liście nie ma - wówczas płacę składkę niższą.
Szkopuł jednak w tym, że to zróżnicowanie składki, ZUS stosuje jedynie dla firm zatrudniających co najmniej 10 pracowników. W przypadku firm jednoosobowych lub zatrudniających nie więcej niż 9 pracowników, składka ustalona jest na sztywno i, niezależnie od branży, wynosi połowę stawki maksymalnej czyli... 1,67%.
Pojawia się zatem pytanie: Dlaczego przedstawiciele wolnych zawodów i inne osoby, które nie mają szans na odszkodowanie z tytułu choroby zawodowej, nie płacą składki najniższej, tj. na poziomie 0,67% ? Dlaczego w przypadku takich osób ZUS stosuje połowę stawki maksymalnej, tak jakby połowa chorób wymienionych na liście dotyczyła właśnie tych osób? To pytanie można również odwrócić, pytając ZUS: Czy grupy zawodowe, które płacą najniższą stawkę na poziomie 0,67%, mają jeszcze niższe szanse na odszkodowania z tytułu chorób zawodowych? Wydaje się to wysoce wątpliwe.
Zobacz również: | Jak uniknąć ZUS? |
Składka chorobowa opłacona po terminie | |
Składka wypadkowa dla małych firm zależy od... górników |